Hogwartejszyn, tralalajeszyn By me for me cuz me |
|
| Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Szkocja Prefekt Slytherinu
Liczba postów : 4 Data dołączenia : 16/06/2014 Skąd : Edinburgh
| Temat: Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. Wto Cze 17, 2014 9:23 pm | |
| Nazwa kraju: Alba ( Scotland) Imię i nazwisko: Allistor Alasdair(Alec) MacKirkland Data urodzin: 30 listopada (Dzien Św.Andrzeja) Klasa: VII Krew: czysta Różdżka: 13,5 cala, hikora, pióro feniksa, sztywna Zajęcia: Kółko opieki nad magicznymi stworzeniami ( z racji jego wielkiej miłości do jednorożców, ale to tajemnica), Klub pojedynków oraz oczywiście quidditch-ścigający Dom: Slytherin- Prefekt naczelny Wygląd: Allistor to wysoki młodzieniec( ma się to prawie 190), dość szczupły, ale dobrze zbudowany. Jest bardzo dobrze dostrzegalny w tłumie nie tylko przez swój wzrost, ale również charakterystyczny kolor włosów, nikt nie powinien się dziwić, ze ze wzgledu na swoje pochodzenie, jest on rudy, jak większość mieszkańców wysp. Jednakże nie jest to marchewkowy kolor, bardziej wpada w czerwień, ciemną, wręcz bordo. Piegów nie ma, za co dziękuje bogom, bo patrząc na brata(albo siostrę) na prawdę nie chciałby ich mieć. Oczy ma ciemnozielone z lekkimi granatowymi zabarwieniami. Właściwie to zależny od kontu patrzenia, niby wydają sie ciemnozielone wpadające w granat, ale czasem sa ciemnoniebieskie. Cerę ma bladą, jak to na Bryt.. a raczej Szkota wypadało. Zawsze zadbany, ma obsesję na punktcie wygladu, ale nikomu sie do tego nie przyzna, nawet przed samym sobą mu trudno. Artystyczny nieład na jego głowie jest celowy, uważa, ze tak wygląda o niebo lepiej. Takiemu oto rudzielcowi zawsze towarzyszy nonszalancki uśmieszek i, poza szkołą, papieros. Tak, uzależnienie. Charakter: Szkot uznawany jest raczej za osobę wredną i oschłą. Nie okazuje uczuć, emocji, nie jest ciepłą osobą. Często dogryza swoim rozmówcom, szczególnie braciom, a w większości jednemu z nich- Arthurowi, o tak bardzo sie nie lubią. W środku Allistor bardzo martwi się o całą reszte rodzenstwa, a czasami nawet o blondyna, chociaż to naprawdę w sytuacjach wyjatkowych. Jest w pewien sposób narwany, a raczej, zawsze gotowy do bójki czy pojednyku. Bardzo mocno podkreśla swoje racje i swoje zdanie, jest osoba egoistyczną, (przynajmniej na wierzchu.. i w środku trochę też) pewna siebie. Jest narcystyczny i ma bardzo wysokie mniemanie o swojej osobie, sprzeciwów nie znosi, jakichkolwiek, zawsze kończą się kłótnią. W ostateczności musi postawić na swoim. Oczywiście potrafi być ciepły i kochający, każdy jest człowiekiem, ale to, jak już było wspomniane, zdarza się rzadko i przede wszystkim na osobności. Zazwyczaj nie jest stronniczy, stara sie być sprawiedliwy, stara sie, co nie znaczy, ze mu wychodzi, bo często musi ratować swoja skórę, ze względu na rodzinny talent do pakowania się w kłopoty. Szkot jest osobą doświadczoną życiem i oczytaną, co na pierwszy rzut oka moze sie wydawać się niemozliwe, ale tak własnie jest. Bardzo duzo czyta, uczy się też nie najgorzej, przynajmniej tego co go ciekawi. Kiedy się bardzo zdenerwuje szyby i okna samoistnie się biją, ot co, czasami trudno jest sie opanować. Gdy był dzieckiem zdarzało sie to częściej, a czasami nawet biły sie naczynia w szafkach, ale teraz stara sie nad sobą panować. Historia ludzka: Życie Allistora jak i całej jego rodziny zapowiadało się bardzo dobrze. Urodzili się w bogatej rodzinie, zarówno ojciec i matka byli czystej krwi. Była to, a w sumie wcią z jest, bardzo poważana rodzina w swiecie Magii. Rudzielec był drugim dzieckiem małżenswta, czyli jest jednym z najstarszych braci. Do 10 roku życia wychowywał sie spokojnie, w ideii czystości krwi, nienawe były mu idee mugolskiego świata, jednakże zawsze go one ciekawiły. Bał się przyznać rodzicom czy braciom, więc ta ciekawość została po jakimś czasie stłamszona. Własnie gdy chłopak miał 10 lat, ojciec dowiedział się o romansie maki z innym mężczyzną. Wpadł w wielką złość, a w wyniku tego zabił kobietę. Zawsze był człowiekiem najpierw robiącym a potem myślącym. Allistor ma mu to za złe, ale poza tym bardzo kochał ojca, niestety skonczył on w Askabanie. To nie koniec niespodzienek, matka miała dziecko z tamtym mężczyzną, który zaszył się gdzieś zostawiając blond dzieciaka rodzinie w żałobie, przynosząc go pod drzwi z karteczką na której było napisane " Jego imie to Arthur". Wszycy mieli mieszane uczucia jeśli chodzi o dziecko, jednak przyjęli je pod swój dach. Tak własnie skonczyło się wesołe dziecinstwo rodzenstwa. Allistor jest dzięki temu bardziej odpowiedzialny i samowystarczalny, niektórzy uważają to za przemądrzanie się w wielu sytuacjach, ale tak już ma. Allistor stał się dzieki temu samowystarczalny i odpowiedzialny, wie że może liczyć tylko na siebie i nie chce wykorzystywać braci, moze sie wydawać często zarozumiały właśnie przez to. Relacje: Anglia- przyrodni brat, młodszy. Nie lubi go, z wzajemnością. Kiedy sa blisko trudno z nimi wytrzymać, nie potrafią przebywać w jednym pomieszczeniu i sie nie pokłócić. No cóż, tak już mają. Walia- młodszy brat. Lubią sie bardzo, potrafią rozmawiać, a nawet dogaduje mu się z nim najlepiej z całej rodziny. Moze to ze względu na to, że walijczyk jest spokojny i nie pcha się do kłótki, tylko puści niektóre rzeczy mimo uszu. Irlandia- starszy brat/siostra. Mają ze swobą dobrą relację, ale nie jakoś specjalnie bliską. Allistor zazdrości jej/jemu takiego optymizmu we wszystkich działaniach. Dobrze się dogadują, jednakże nie tak świetnie jak z walijczykiem. Irlandia Północna- Najmłodszy/a siostra/brat. Często wymieniają sie wrednymi zaczepkami, ale to już chyba weszło im w nawyk. Całkiem sie lubią, chociaż nie zawsze znajdą wspólny temat do rozmowy i atmosfera staje się niezręczna. Ameryka- Allistor ma mieszane odczucia odnośnie Alfreda, bardzo mieszane. Francja- Można powiedzieć, ze się lubią. Allistor zazwyczaj lubi osoby, które nie lubią Arthura. Kanada- Od czasu do czasu dobrze jest z nim porozmawiać, ale nic wiecej. Przedmioty Zaklęcia Transmutacja Obrona Przed Czarną Magią Eliksiry Astronomia Historia Magii Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami Starożytne Runy Zwierzak: Jego chowaniec to ciemnobrązowy, chudy kot. Z przygryzionym uchem i plamą na oku w kolorze rdzy. Ciekawostki: -Oset, dudy, kilt i whisky– to słowa najczęściej kojarzone ze Szkocją -Często siedzi nad Loch Ness wyczekując Nessie, z którą bardzo dobrze sie zna oczywiście! -To w Szkocji wynaleziono dudy i whisky. Proszę tego nie kwestionować, bo się pogniewamy. -Specjał szkockiej kuchni to haggis. A powiedzieć Wam z czego to? Cytuję~: ''(...) Przyrządzany z owczych podrobów (wątroby, serca i płuc), wymieszanych z cebulą, mąką owsianą, tłuszczem i przyprawami, zaszytych i duszonych w owczym żołądku.'' Mam nadzieję, że nikogo tym nie zniesmaczyłem... -Patronem Szkocji jest Święty Andrzej -Najkrótsza ulica w Szkocji mierzy 2 metry. -On nie jest Brytyjczykiem... On jest Szkotem. - nie wie co to jest upicie do nieprzytomności
Ostatnio zmieniony przez Szkocja dnia Sro Cze 18, 2014 5:41 pm, w całości zmieniany 2 razy | |
| | | Ameryka Admin
Liczba postów : 88 Data dołączenia : 27/05/2014 Wiek : 29 Skąd : Z Waszyngtonu
| Temat: Re: Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. Sro Cze 18, 2014 12:24 pm | |
| Karta dostałaby, Akcept, ale brakuje czegoś w podpisie pod regulaminem. | |
| | | Szkocja Prefekt Slytherinu
Liczba postów : 4 Data dołączenia : 16/06/2014 Skąd : Edinburgh
| Temat: Re: Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. Sro Cze 18, 2014 5:41 pm | |
| aye, aye! Poprawiłem już, wszystko. | |
| | | Ameryka Admin
Liczba postów : 88 Data dołączenia : 27/05/2014 Wiek : 29 Skąd : Z Waszyngtonu
| Temat: Re: Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. Sro Cze 18, 2014 6:21 pm | |
| Teraz jest git AKCEPT Ślizgoński Prefekcie | |
| | | Irlandia
Liczba postów : 10 Data dołączenia : 09/06/2014
| Temat: Re: Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. Pią Cze 20, 2014 9:51 pm | |
| Mam tylko takie małe pytanko braciszku. Mianowicie w jakich okolicznościach nasz tata został zesłany do Azkabanu? - Szkocja napisał:
- (...)poza tym bardzo kochał ojca, niestety skonczył on w Askabanie. (...)
Ministerstwo Magii dowiedziało się o morderstwie, czy zrobił coś innego? Chciałabym jeszcze tylko zwrócić na coś uwagę. Są biedne osierocone przez matkę brytołki, ich ojciec jest w więzieniu... analogicznie wszystko spada na głowę najstarszej z rodzeństwa Irki. Dobra są bogaci, problemów jako-takich nie mają... (nu poza tym, że nie ma nikogo dorosłego, ale przyjmijmy, że sobie poradzą) tylko pewnego pięknego dnia dostają prezent w formie dzieciaka na wycieraczce i listu. Skoro Arthur chodzi z resztą rodzeństwa do Hogwartu to ile on mógł mieć lat? Rozumiem, że zaginamy czas yay! Irka chyba raczej by nie niańczyła dzieciaka będąc w Hogwarcie prawda? I hej nie obrałam sobie za punkt honoru, by zjechać Twoją KP z góry na dół (ani z góry do dołu) tylko chcę pomóc. c: | |
| | | Szkocja Prefekt Slytherinu
Liczba postów : 4 Data dołączenia : 16/06/2014 Skąd : Edinburgh
| Temat: Re: Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. Wto Cze 24, 2014 9:56 pm | |
| Nie, to ja piszę KP na od.. znaczy jestem leniem i nie lubię sie wysilać, może tak xD Więc wina jak najabrdziej moja, rozumiem uwagi. Aye, aye. Zmienie wiek i będzie pięknie, w sensie wiek, w którym zgineła matka, ojciec skonczył w askabanie. A jak ostał zesłany? Dramaturgia to jest, dramaturgia znaczy sie miała być, ale nie wyszła. *smuteg* | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. | |
| |
| | | | Whisky, fajki, rudość i dużo deszczu, czyli Alba. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|