Hogwartejszyn, tralalajeszyn
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Hogwartejszyn, tralalajeszyn

By me for me cuz me
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Hello, ma'am.

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Teksas
Prefekt Ravenclawu
Teksas


Liczba postów : 29
Data dołączenia : 30/05/2014
Wiek : 26

Hello, ma'am. Empty
PisanieTemat: Hello, ma'am.   Hello, ma'am. EmptySob Maj 31, 2014 8:35 pm

Nazwa kraju: Teksas

Imię i nazwisko: Leonard Hughes

Data urodzin: 2 marca

Klasa: V

Krew: Półczysta

Różdżka: Klon z kłem widłowęża, normalna giętkość, 18 cali, bo on wszystko musi mieć wielkie.

Zajęcia: Quidditch - Kapitan i pałkarz.
Astronomia, opieka nad magicznymi stworzeniami.
Wolne popołudnia spędza na grze na harmonijce.

Dom: Był pewien, że trafi do Gryffindoru a tu - psikus. Tiara przydziału go strollowała i tak wylądował w Ravenclaw. Nie to, żeby wysłała go tam bez przyczyny.

Wygląd: Wysoki, delikatnie opalony, bardzo dobrze zbudowany. Ma ciemne, prawie czarne włosy i niebieskie oczy.
Jego ulubione ciuchy obejmują kraciaste koszule, dżinsy i wielkie kowbojskie kapelusze - niestety, żadnej z tych rzeczy nosić do szkoły nie może. Na co dzień zakłada więc zwykłą szkolną togę. W krawat wpina srebrną gwiazdkę.
Zdarza mu się zapomnieć ogolić, więc czasem pojawia się z takim jedno-dwu dniowym zarostem. Ale to rzadko.

Charakter: Bardzo dumny człowiek z manią wielkości. Momentami straszny pieniacz. Bywa impulsywny, jednak do bójek jest, wbrew pozorom, dużo mniej wyrywny niż przeciętny jankes*.
Lubi DUŻE samochody, DUŻE budynki, DUŻE spluwy, DUŻE posiłki, w których jest DUŻO mięsa i w ogóle wszystko musi być DUŻE, żeby pasować do jego DUŻEGO ego. Uwielbia współpracę. Oczywiście pod warunkiem, że wszystko idzie tak, jak on chce. Z chęcią bierze na siebie rolę lidera. Bywa złośliwy, z czego jednak nie zawsze zdaje sobie sprawę. Generalnie jest indywidualistą, który nie lubi dostosowywać się do cudzych zasad, jeśli sam nie widzi w nich sensu. Do tego jest bardzo konserwatywnym republikaninem.
Oczywiście jego wady są niczym, kiedy spojrzy się na zalety. Teksas jest lojalny i oddany jak mało kto. Jest skłonny do naprawdę dużych** poświęceń. To, że zwykle próbuje być pierwszy oznacza, że i z pomocą jest zawsze pierwszy. Jest typem rycerza, który tylko czeka żeby uratować z opresji jakąś księżniczkę. I nie, wcale nie dla późniejszego "lived happily ever after". Leo to altruista.
Nie można też nie wspomnieć o jego manierach. W przeciwieństwie do stereotypowego Amerykanina, Leonard używa takich zwrotów jak "proszę", "dziękuję", "przepraszam", "sir" czy "ma'am". Generalnie jest uprzejmy, pod warunkiem, że się nie zapomni a czasami jak się go słucha można mieć wrażenie, że urwał się jeszcze z poprzedniej epoki.
Zwykle wita się per "howdy"***, ew. "hey y'all". Tak, południowe stany mają osobne słowo na "wy" i jest nim "y'all".
Uwielbia jazz i blues. Grywa czasem na harmonijce ustnej, jak na dobrego kowboja przystało.
Zdecydowanie jest wygadany. Przy swojej aparycji i głośnym sposobie bycia może nie sprawiać wrażenia geniusza, jednak tak po prawdzie, gdyby nie list do Hogwartu, najprawdopodobniej zostałby naukowcem, nie ranczerem. Leo to bardzo bystra bestia, choć bywa uprzedzony. Zdarza mu się palnąć coś rasistowskiego, seksistowskiego albo homofobicznego, zanim ugryzie się w język. A potem plotki załatwiają już resztę.

*Amerykanin z północnego stanu.
**Albo może powinienem napisać "DUŻYCH".
***Po naszemu coś jak "siema".

Historia ludzka: Większość dzieciństwa spędził na ranczo gdzieś pod Dallas. Wiedział, że w rodzinie miał jakichś czarodziei, jednak sam za wiele o tym nie myślał, ani nie wiązał z tym żadnych planów. W końcu oni to oni. On zostanie astronautą!
Tak właśnie myślał, dopóki w okół niego nie zaczęły pojawiać się dziwne anomalie, jak gadające zwierzęta czy latająca zastawa stołowa. A po pewnym czasie on i jego brat, Alfred, dostali każdy po liście z Hogwartu. Od tego czasu Leo uczy się magii, zdobył sobie (kupił sobie) nawet całkiem użytecznego kompana - ptaka, którego nazwał Marius.
Jak widać, historia ta nie zrobiłaby hollywoodzkiego scenariusza.

Relacje:
USA - Brat. Właściwie kuzyn, ale wychowywali się razem i są równolatkami, więc traktują się jak braci. Teksas zwraca się do niego zwykle per Freddy. Czasem per Alf.
Meksyk - Brat cioteczny. Ale nie przyznaje się do tej części rodziny.
Hiszpania - Też jakiś krewny.
Anglia - skądś kojarzy typa, ale nie wie skąd.

Zwierzak: Raróg - Marius.

Przedmioty
Zaklęcia - X
Transmutacja -
Obrona Przed Czarną Magią - X
Zielarstwo - X
Eliksiry - X
Astronomia - X
Historia Magii -
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami - X
Starożytne Runy -
Numerologia - X
Wróżbiarstwo -
Mugoloznawstwo - X

Ciekawostki:
Kod:
- FREEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEDOM
- Mówi biegle po angielsku i hiszpańsku.
- Gdyby różdżka go zawiodła, znakomicie posługuje się też bronią palną.
- Nosi szkła kontaktowe.


Ostatnio zmieniony przez Teksas dnia Nie Cze 08, 2014 5:42 pm, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
Ameryka
Admin
Ameryka


Liczba postów : 88
Data dołączenia : 27/05/2014
Wiek : 28
Skąd : Z Waszyngtonu

Hello, ma'am. Empty
PisanieTemat: Re: Hello, ma'am.   Hello, ma'am. EmptyNie Cze 01, 2014 1:32 pm

O! Rodzina! I to rodzina z KP za, którą dać mogę tylko AKCEPT
Powrót do góry Go down
 
Hello, ma'am.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hogwartejszyn, tralalajeszyn :: Organizacja :: Karty Postaci-
Skocz do: